sobota, 9 maja 2009

***

kiedy płonie mi głowa
i ogień mam w ustach
paweł mówi
czasu potrzeba
a ja się uśmiecham

potem pośpiesznym
jak myśli moje
w przyjemnym stukocie
i chęć ciała
by na torach
kareniny rozmachem
je ostudzić
a paweł wciąż mówi

z uśmiechem wysiadam
tak śpiesznie smakuje
powietrze
i niech amen
czy może dobranoc
nie padnie już nigdy
a może jeszcze

Dąbrowa Górnicza 2003

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz